Wieść o awarii poznańskich koziołków rozniosła się szybko nie tylko po Polsce, ale także po Europie. Turyście opowiadali nam o niedziałającym symbolu Poznania podczas spotkania na Maderze, pisały o tym niemiecko- i angielskojęzyczne media. 22 maja 2024 r. jeden z koziołków wypadł z prowadnic, drugi zgiął się w niecodziennej pozie. Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że awaria jest poważna i jej naprawa potrwa prawie dwa miesiące!
Jeszcze w poniedziałek, 9.07.2024 opowiadałem gościom ogólnopolskiego wydania Panoramy TVP 2 historię koziołków, a już kolejnego dnia można było zobaczyć je w akcji! Tym samym oficjalnie informuję – koziołki działają i możecie państwo je państwo jak zwykle oglądać nad zegarem wieży poznańskiego ratusza. Czy ta pozytywna informacja rozejdzie się po Europie tak szybko, jak wieść o zepsutych koziołkach? Liczę na to, że pomożecie w przekazywaniu dobrej wiadomości! Koziołki obecnie trykają się dwa razy dziennie o godz. 12:00 i 15:00.
Koziołki powróciły do normalnego trykania, ale jeśli komuś nie udało się zdążyć na godz. 12:00 lub 15:00, a mimo to chciałby zrobić sobie zdjęcie z najbardziej znanym symbolem Poznania, ciągle ma na to szansę. Wystarczy skorzystać z jednej z dwóch możliwości: wejść do poznańskiego ratusza, a dokładnie do Muzeum Poznania, gdzie w jednej z sal stoją zabytkowe koziołki. Są dosłownie na wyciągnięcie ręki, można się z nimi swobodnie fotografować. Druga możliwość to wizyta na placu Kolegiackim, gdzie stoi współczesna rzeźba koziołków. To jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w Poznaniu, bo na tych koziołkach można nawet usiąść! To świetna pamiątka z Poznania! Zapraszamy na trykanie!